BLOG

Czy w przypadku kradzieży pojazdu z kluczykami należy się odszkodowanie?

Utrata wartości handlowej pojazdu po szkodzie z OC.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego w przypadku pokolizyjnej naprawy pojazdu składnikiem odszkodowania jest również tak zwana utrata wartości rynkowej pojazdu. Wydaje się to być oczywistym. Jest ogólnie wiadome, że cena

Powszechnie akceptowanym w orzecznictwie jest pogląd, iż przy ocenie należytej staranności należy kierować się zasadami wynikającymi z ogólnego doświadczenia, osiągnięć techniki i wiedzy, odnosząc je do staranności, sumienności i zapobiegliwości przyjętej powszechnie w danej kategorii stosunków o tzw. obiektywny miernik staranności.

Czy w przypadku kradzieży pojazdu wraz z kompletem kluczyków lub dokumentami auta otrzymamy od zakładu ubezpieczeń, w którym zawarliśmy umowę AC, odszkodowanie? Prześledźmy autentyczny przypadek pana Krzysztofa, któremu skradziono samochód

 

Kluczyki pozostawione w samochodzie.

Jak co rano wyszedł On z domu, aby udać się do pracy. Do biura, gdzie pracował, zawsze jeździł swoim samochodem. Z uwagi na to, że była zima a w nocy padał gęsty śnieg, wyszedł z domu wcześniej, aby przygotować pojazd do jazdy. Właściciel Opla uruchomił silnik, włączył ogrzewanie pojazdu i wysiadł z auta, aby usunąć z pojazdu śnieg oraz oskrobać szyby przykryte cienką warstwą lodu. W momencie kiedy kończył oczyszczać pojazd ze śniegu, podszedł do niego nieznajomy pytając o drogę na Ostrołękę. Pan Krzysztof odwrócił się w jego stronę i opisując drogę dojazdu, wskazał odpowiedni kierunek. W tym czasie inny osobnik wsiadł do Opla i niczym błyskawica odjechał autem pana Krzysztofa, który zauważywszy całą sytuację próbował ratować auto chwytając za zderzak, jednak bez większych efektów. W tym czasie kiedy właściciel próbował ratować auto, osoba która pytała o drogę – świadek całego zdarzenia – zniknął.

 

Odmowa odszkodowania – rażące niedbalstwo.

Właściciel Opla niezwłocznie udał się na komisariat policji, aby zgłosić całe zdarzenie, które miało miejsce wczesnym rankiem. Tego samego dnia pan Krzysztof zgłosił kradzież pojazdu w zakładzie ubezpieczeń, w którym był ubezpieczony pojazd w zakresie autocasco i kradzieży. Po zebraniu przez zakład ubezpieczeń całej dokumentacji związanej ze szkodą, w tym m.in. umorzenia Prokuratury w sprawie kradzieży pojazdu oraz przeprowadzeniu procesu likwidacji szkody, właściciel Opla otrzymał od ubezpieczyciela informację, iż odszkodowanie za skradzione auto nie należy się.

Powołano się przy tym na instytucję rażącego niedbalstwa właściciela a zarazem użytkownika pojazdu oraz informując, iż ubezpieczeniem autocasco nie są objęte szkody powstałe wskutek kradzieży albo zabrania pojazdu w celu krótkotrwałego użycia w przypadku, gdy po opuszczeniu pojazdu nie dokonano zabezpieczenia kluczyków lub dokumentów z należytą starannością.


Dlaczego Ubezpieczyciel nie płaci odszkodowania za kradzież pojazdu z kluczykami.

Zgodnie z zapisami ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco, z zakresu ochrony ubezpieczeniowej wyłączone są szkody polegające na utracie pojazdu albo jego części wskutek kradzieży, kradzieży z włamaniem, rozboju, wymuszenia rozbójniczego lub zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. (z wyłączeniem rozboju i wymuszenia rozbójniczego) w przypadku:

  • pozostawienia w pojeździe kluczyków lub dokumentów samochodu,
  • nie zabezpieczenia z należytą starannością poza pojazdem kluczyków lub dokumentów pojazdu,
  • nie zabezpieczenia pojazdu w sposób przewidziany w konstrukcji i nie wykorzystania wszystkich urządzeń zabezpieczających pojazd przed kradzieżą, każdorazowo w momencie opuszczenia pojazdu przez kierowcę.
  • Sądy bardziej przychylne jeżeli ukradną samochód z kluczykami.

Argument zakładu ubezpieczeń, o nie zabezpieczeniu kluczyków z należytą starannością a tym samym nie zabezpieczeniu pojazdu przed kradzieżą, jest bardzo dyskusyjny. Takie sytuacje były przedmiotem wielu rozstrzygnięć Sądu Najwyższego:

Wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 1997r. (sygn. akt I CKN 36/96), oddalający kasację towarzystwa ubezpieczeniowego „wymagane zabezpieczenia samochodu w sposób przewidziany w jego konstrukcji jako warunek otrzymania odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej w związku z kradzieżą pojazdu dotyczy tylko sytuacji, gdy pojazd został opuszczony – przez kierowcę i przez pasażerów. Jeżeli zatem doszło do zuchwałej kradzieży samochodu stojącego z kluczykiem w stacyjce, w którym jednak znajdował się pasażer lub kierowca, towarzystwo ubezpieczeniowe nie może odmówić wypłaty odszkodowania”.

W uzasadnieniu Sąd stwierdził m.in.: „w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, a nie opierać się na jej dosłownym brzmieniu” Jest przecież oczywiste, iż warunek zabezpieczenia pojazdu w sposób przewidziany w konstrukcji, odnosi się do pojazdu opuszczonego przez kierowcę i pasażerów.

W innym wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 21 kwietnia 1994r. (sygn. akt I Acr 254/94) czytamy: „oddalenie się od samochodu na niewielką odległość i pozostawienie go otwartego, z kluczykami w stacyjce, mieści się w kategorii sprawowania dozoru osobistego”.


Ubezpieczyciel powinien wykazać związek przyczynowy.

Często kradzież pojazdu poprzedza wcześniejsza kradzież kluczyków z mieszkania, z kieszeni, z torebki czy z garderoby pozostawionej na wieszaku w miejscu publicznym. W takim przypadku odmowa zapłaty odszkodowania, w związku z niedotrzymaniem przez ubezpieczającego warunku przedłożenia ubezpieczycielowi wszystkich kompletów kluczyków jest nie zawsze uzasadniona.

W naszej opinii, w każdej takiej sytuacji uezpieczyciel powinien ocenić czy kluczyki do auta były we właściwy sposób zabezpieczone przed kradzieżą oraz udowodnić rażące niedbalstwo w wykonaniu obowiązku zabezpieczenia kluczyków. Kradzież pojazdu dokonana w wyniku zaboru, rozboju, rozporządzenia pojazdem pod groźbą zamachu na życie lub zdrowie ma miejsce zazwyczaj przy użyciu kluczyków do pojazdu będących w stacyjce lub siłą odebranych kierującemu.

Jednym z argumentów przemawiających na korzyść ubezpieczonych w takich sytuacjach, jest wyrok z dnia 17.12.2002r. Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. Akt I A Ca 272/02). W orzeczeniu tym sąd zajął stanowisko, iż należne jest odszkodowanie na rzecz ubezpieczonego w ramach polisy autocasco, któremu skradziono pojazd, również w przypadku, gdy pozostawił on klucze w kurtce wiszącej w ogólnodostępnej poczekalni u fryzjera.

Nie można, bowiem odnieść wprost oceny staranności działania posiadacza pojazdu, do skutku, jakim była kradzież kluczy. Nie można także uznać, że skoro kradzież nastąpiła, to staranność była nienależyta.

Powszechnie akceptowanym w literaturze przedmiotu i orzecznictwie jest pogląd, iż przy ocenie należytej staranności należy kierować się zasadami wynikającymi z ogólnego doświadczenia, osiągnięć techniki i wiedzy, odnosząc je do staranności, sumienności i zapobiegliwości przyjętej powszechnie w danej kategorii stosunków o tzw. obiektywny miernik staranności.

Ubezpieczyciel, który odmówił panu Krzysztofowi wypłaty odszkodowania, zmienił swoje stanowisko i wypłacił odszkodowanie za skradziony pojazd. Z jednej strony cieszy fakt, że ubezpieczyciel zweryfikował odmowne stanowisko, a poszkodowany otrzymał należne odszkodowanie. Z drugiej jednak strony wzbudza niepokój to, że towarzystwo ubezpieczeniowe tak mało dba o swoich klientów. Przepisy prawa cywilnego dość jasno precyzują, co należy uznać za tzw. należytą staranność – wystarczy sięgnąć do literatury przedmiotu.

Na koniec rada: w każdym przypadku odmowy, warto, a wręcz należy się odwoływać.

MASZ PYTANIE

ZOSTAW NUMER - ODDZWONIMY

DOŚWIADCZENIE

15 lat na rynku

SKUTECZNOŚĆ

Setki wygranych spraw

PRZEJRZYSTOŚĆ

Proste zasady współpracy

WYNAGRODZENIE

Płacisz tylko po wygraniu

REFERENCJE
ZADOWOLENI KLIENCI

ZAPYTAJ O ODSZKODOWANIE