Prawidłowa wykładnia art. 446 § 3 k.c. wymaga zarówno właściwej oceny okoliczności istotnych dla ustalenia odszkodowania, jak i właściwego – w odniesieniu do tych właśnie okoliczności – określenia sumy odszkodowania. Określenie odszkodowania w wysokości nieodpowiedniej do okoliczności stanowiących podstawę jego przyznania, stanowi postać naruszenia art. 446 § 3 k.c., z tym jedynie zastrzeżeniem, że skuteczne podniesienie takiego zarzutu w instancji odwoławczej wymaga wykazania niewspółmiernie nieodpowiedniej, rażąco niewłaściwej wysokości przyznanego odszkodowania.
Wyrokiem z dnia 26 marca 1999 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu zasądził od Kazimierz B. i Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. Inspektoratu w C.W. na rzecz Danieli D. kwotę 43 tysiące zł z ustawowymi odsetkami, oddalając powództwo w pozostałej części – w tym w całości żądanie zasądzenia renty.
Zasądzona kwota stanowi odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki wskutek śmierci jej męża Waleriana D. w wypadku drogowym spowodowanym przez pozwanego B., ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym PZU. Ustaliwszy szczegółowe okoliczności obrazujące zmianę sytuacji rodzinnej i majątkowej powódki w wyniku śmierci męża, Sąd Rejonowy określił stosowne odszkodowanie na kwotę 50 tysięcy zł. Uwzględniwszy zwaloryzowaną kwotę wypłaconego wcześniej powódce przez zakład ubezpieczeń odszkodowania, w wysokości 7 tysięcy zł., Sąd ostatecznie zasądził na rzecz powódki sumę 43 tysięcy zł. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił podnoszonego przez pozwany PZU. zarzutu przyczynienia się męża powódki do wypadku.
Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 23 listopada 1999 r., uwzględniając częściowo apelację powódki, uchylił wyrok Sądu pierwszej instancji w części oddalającej powództwo o rentę i w tym zakresie przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania, oddalił natomiast apelację powódki w części obejmującej żądanie zmiany wyroku przez podwyższenie odszkodowania; częściowo uwzględniając apelację pozwanych, Sąd Apelacyjny obniżył zasądzone na rzecz powódki odszkodowanie z kwoty 43 tysięcy zł do kwoty 29 tysięcy zł.
Oceniając okoliczności istotne dla ustalenia należnego powódce odszkodowania, Sąd Apelacyjny rozważył, iż wskutek śmierci męża powódka utraciła pomoc, jaką świadczył on zarówno w sferze materialnej – z racji uzyskiwanych zarobków z pracy zawodowej i dodatkowej, jak i w zakresie wsparcia i opieki udzielanych jej w związku z chorobą. Przejściowo, w wyniku przeżyć po śmierci męża, uległ pogorszeniu stan zdrowia powódki. Utraciła ona również realną możliwość polepszenia warunków życia, bowiem jej mąż – człowiek stosunkowo młody, sprawny, o licznych umiejętnościach – mógłby zapewnić żonie godziwe zabezpieczenie, pracując dodatkowo po przejściu na emeryturę.
Sytuacja powódki uległa pogorszeniu także z powodu utraty opiekuna w chorobie cukrzycy, na którą cierpi. Obecnie musi korzystać z pomocy innych członków rodziny, nie uzyskuje jej jednak w takim zakresie, w jakim świadczył ją mąż. Przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, w tym także ciężkiej choroby powódki i niemożności samodzielnej egzystencji, za maksymalną kwotę odszkodowania Sąd Apelacyjny przyjął 40 tysięcy zł; Sąd ten ocenił bowiem, że przy ustalaniu odszkodowania należy także brać pod uwagę „przeciętną stopę życiową społeczeństwa i aktualne warunki”.
Sąd Apelacyjny uwzględnił nadto, odmiennie niż Sąd pierwszej instancji, zarzut przyczynienia się męża powódki do powstałej szkody, polegającego na tym, iż wsiadł on do samochodu kierowanego przez pozwanego B., wiedząc że jest on nieuprawniony do prowadzenia pojazdu; przyczynienie to określił Sąd na 10%. W wyniku przedstawionej oceny, przyjętą kwotę należnego odszkodowania wynoszącą 40 tysięcy zł, Sąd Apelacyjny pomniejszył o 4 tysiące zł (10%) i zwaloryzowaną kwotę wcześniejszej wypłaty (7 tysięcy zł), co doprowadziło do uznania roszczenia za zasadne do wysokości 29 tysięcy zł.
Kasację od wyroku w części oddalającej jej apelację i uwzględniającej apelacje pozwanych, wniosła powódka, opierając ją na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 446 § 3 k.c. oraz na podstawie naruszenia przepisu postępowania – art. 386 § 1 k.p.c. przez bezpodstawne przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. W konkluzji skarżąca wniosła o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części oraz wyroku Sądu pierwszej instancji w części oddalającej powództwo o odszkodowanie, i o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Kaliszu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozpoznanie kasacji następuje w granicach jej podstaw (art. 39311 § 1 k.p.c.). Oparcie zarzutu kasacji co do rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji w zakresie przyczynienia jedynie na podstawie naruszenia art. 386 § 1 k.p.c., stanowiącego, że w razie uwzględnienia apelacji sąd zmienia zaskarżony wyrok i orzeka co do istoty sprawy, musi pozostać oczywiście bezskuteczne.
Przepis ten nie może stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej. Skarżąca, nie stawiając ani zarzutu naruszenia przepisów postępowania przy czynieniu ustaleń faktycznych, ani zarzutu naruszenia prawa materialnego, normującego zagadnienie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, nie powołała w istocie żadnej podstawy kasacyjnej, mogącej stanowić kanwę rozpoznania tej kwestii przez Sąd Najwyższy. W tej zatem części kasacja podlegać musiała oddaleniu.
Częściowo natomiast zasługuje na uwzględnienie zarzut błędnej wykładni art. 446 § 3 k.c., w wyniku której doszło do obniżenia w instancji odwoławczej wysokości odszkodowania przyznanego powódce z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej wskutek śmierci męża.
Zasadniczo przyjmuje się w orzecznictwie, że zarzut zawyżenia (zaniżenia) wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony w instancji odwoławczej tylko wówczas, gdyby nie zostały uwzględnione wszystkie okoliczności istotne dla ustalenia tej wysokości, chyba że wymiar zadośćuczynienia byłby rażąco niewłaściwy; stanowisko to dotyczy zarówno orzekania w tym zakresie przez sąd drugiej instancji (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1998 r., I CKN 591/97, niepubl.), jak i przez Sąd Najwyższy w instancji kasacyjnej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000 nr 3, poz. 58, z dnia 19 września 1997 r., III CKN 172/97, niepubl., z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 536/98).
Argumentacja, którą posługiwał się Sąd Najwyższy na tle art. 445 § 1 k.c., dotycząca sfery tzw. uznania sędziowskiego, jest przydatna także przy rozważaniu zarzutu naruszenia art. 446 § 3 k.c., bowiem również tutaj wchodzi w rachubę ustalanie przez sąd „stosownego” odszkodowania (przy zadośćuczynieniu – „odpowiedniej” sumy).
Dlatego Sąd Najwyższy, stwierdzając że prawidłowość określenia wysokości odszkodowania na podstawie ostatnio wymienionego przepisu podlega kontroli kasacyjnej, zastrzegł, że korygowanie wysokości tego odszkodowania przez Sąd Najwyższy jest uzasadnione tylko wówczas, gdy jest ona niewspółmiernie nieodpowiednia (por. wyrok z dnia 25 lipca 2000 r., III CKN 842/98, niepubl.).
Nie pozostaje w sprzeczności z przytoczonym kierunkiem orzecznictwa stwierdzenie, że prawidłowa wykładnia art. 446 § 3 k.c. wymaga zarówno właściwej oceny okoliczności istotnych dla ustalenia odszkodowania, jak i właściwego – w odniesieniu do tych właśnie okoliczności – określenia sumy odszkodowania. Określenie odszkodowania w wysokości nieodpowiedniej do okoliczności stanowiących podstawę jego przyznania stanowi postać naruszenia art. 446 § 3 k.c., z tym jedynie zastrzeżeniem, że skuteczne podniesienie takiego zarzutu w instancji odwoławczej wymaga wykazania niewspółmiernie nieodpowiedniej, rażąco niewłaściwej wysokości przyznanego odszkodowania.
Obniżając kwotę odszkodowania określonego przez Sąd pierwszej instancji na 50 tysięcy zł, Sąd Apelacyjny nie wskazał przyczyn, dla których kwotę tę należałoby uznać za rażąco wygórowaną; powołując się ogólnikowo na „przeciętną stopę życiową społeczeństwa i aktualne warunki”, za „maksymalną” kwotę odszkodowania uznał 40 tysięcy zł. Nie można odmówić racji skarżącej, gdy zarzuca ona, że to właśnie kwota odszkodowania przyjęta przez Sąd drugiej instancji jest oczywiście nieodpowiednia.
Wniosek taki wynika z porównania wszystkich ustalonych okoliczności dotyczących rozmiarów pogorszenia się sytuacji życiowej powódki wskutek śmierci męża z wysokością ustalonej kwoty odszkodowania, która pozostaje – właśnie w odniesieniu do tych okoliczności – oczywiście niewspółmierna, nieodpowiednia. W wyniku więc naruszenia art. 446 § 3 k.c. doszło do bezpodstawnego obniżenia w zaskarżonym wyroku przyznanego odszkodowania. Uzasadniało to uwzględnienie kasacji w omówionym zakresie, stosownie do art. 39315 k.p.c.
Przyznana pierwotnie przez Sąd pierwszej instancji kwota musiała jednak podlegać dalszemu (poza uwzględnieniem zwaloryzowanej kwoty wcześniej wypłaconej) zmniejszeniu, wobec wiążącego (przy oddaleniu kasacji w tym zakresie z przyczyn wyżej omówionych) ustalenia przez Sąd Apelacyjny 10-procentowego przyczynienia się poszkodowanego męża powódki. Dalej idące żądania kasacji, zmierzające do zakwestionowania także orzeczenia Sądu pierwszej instancji co do wysokości należnego odszkodowania, nie zostały wsparte argumentacją mogącą prowadzić do ich uwzględnienia. W tym zatem zakresie kasacja powódki podlegała oddaleniu, stosownie do art. 39312 § 1 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego oparto na art. 100 k.p.c.