W wypadku drogowym w 2013 roku zginął mój Wuj. Było to dla mnie ogromne przeżycie ponieważ była to dla mnie bardzo bliska osoba. Sprawa była prowadzona sądownie, niestety trwała parę lat, ale w efekcie zakończyła się zasądzeniem zadośćuczynienia w oczekiwanej kwocie. Sąd doliczył również odsetki od dnia wypadku. Jestem bardzo zadowolony z obsługi oraz uzyskanej kwoty. Polecam firmę Hexa.